sie 12 2003

SENS


Komentarze: 3

Po co to wszystko: Te pocałunki...

                              Te słowa brzmiące kocham cię...

                              Te obietnice nie do spełnienia...

Bo chociaż to wszystko piękne jest w końcu znika i nie pozostaje już nic tylko wspomnienia. Po co tyle starań i zobowiązań skoro to wszystko nic nie jest warte? Po co miłość skoro dziś nikt nie zna jej wartości? Dziś rzeczywistość wydaje się dobra lecz w końcu budzisz się i okazuje sie ze jesteś sam że jej już nie ma. Więc po co było tyle pieknej mowy jak dziś itak wszystko nie ważne i słyszysz tylko słowa:

                                                                                      "co było a nie jest nie pisze sie w rejestr"

Więc jaki jest sens...? nie wiem a czy ktoś może wiedzieć...?

neo-wojtek : :
18 sierpnia 2003, 16:11
wiesz... to co piszesz działa na zasadzie pytania: "lepiej jest kogoś stracić, czy nie mieć kogo tracić?" z tego co piszesz można wywnioskować,że twierdzisz , że lepiej jest nie mieć kogo tracić. otóż ja uważam odwrotnie! no bo spójrz, jak jest lepiej: całe życie żyć w samotności, czy mieć przy sobie kogoś bliskiego? To normalne, że kiedyś będzie trzeba tego kogoś utracić, ale wszystkie radosne chwile to wynagradzają!!!! ja wole mieć szczęście przez 5 minut niż nie mieć go wcale. czyż nie lepiej jest mieć tą kochaną osobe przez pewien czas niż w ogóle jej nie poznać? tak to chociaż zostają wspaniałe wspomnienia. tak więc ja uważam, żę lepiej jest być szczęśliwym przez CHWILĘ, niż nie zaznać ani odrobiny jego smaku!!! lepiej jest mieć kogo tracić, ale nie koniecznie go utracic...
WOJTEK
12 sierpnia 2003, 23:44
NAJGORSZE W TYM ZE BYLA TO PRAWDA I TO BOLI
cała_ona
12 sierpnia 2003, 23:40
jesli zeczywiscie to wszytstko sie skonczylo , ta "milosc" to wypowiedziane wczesnije slowa po prostu nie byly prawda...

Dodaj komentarz