Komentarze: 0
Teraz to już za pózno...
Ale ile trzeba przeżyć bólu...?
Ile stresu ...?
Ile płaczu...?
Ile zawodu...?
Ile poświecen...?
Ile zdrowia?
By zrozumiec to najwazniejsze a mianowicie jak sie kogos mocno kocha. Czemu zawsze dociera to do nas jak juz stracimy ta osobe? Ktoś powiedział 'spieszmy sie kochac ludzi tak szybko odchodza' i dzis mysle ze w tych slowach krtyje sie duzo prawdy ale ja nadal kocham.
Dziś już nie moge jej powiedziec jak mocno ja kocham.
Przegrałem bo lepiej doceniać miłość poki sie ja ma bo bez niej nic sie nie znaczy.